Hey!
Z tej strony nikt inny jak druga właścicielka Bloga. Jeśli zauważysz jakiś błąd, to z góry przepraszam, lecz post jest pisany z telefonu. Bardzo przepraszam Zosię, za odgapienie w pewnym sensie nazwy. Jeśli sobie zażyczysz- to zmienię nazwę. Na różowej gierce gram pod nickiem szakira lopez.
Moja historia blogowania
Moja przygoda z blogowaniem zaczęła się ponad dwa lata temu. Pewna osoba, która mnie o ignoruje aktualnie, spytała się, czy mam ochotę pisać na jej blogu. Potwierdziłam. Nie wiedząc nic, że potrzebuję Gmaila zgodziłam się. I teraz pojawił się problem. Nie miałam e-maila na Gmailu. Owa osoba we wszystkim mi pomogła. Zaprzyjaźniłyśmy się w pewnym sensie, tak mi się bynajmniej zdawało. Po kilku dniach pisania na jej blog, zaproponowała mi adminowanie. Oczywiście, że się zgodziłam, no co by odpowiedziała dziesięcioletnia dziewczyna dla fejmu? Kazała mi abym ją usunęła z chatu i bloga. I tu pojawiły się schody. Nie miałam pojęcia jak to zrobić. Napisałam w Google, lecz nie przyniosło to rezultatów. I znów ta miła osoba mi pomogła. Miałam swojego bloga. Nie miałam pojęcia, jak zrobić nagłówek lub w ogóle coś oprócz posta. Robiłam okropne nagłówki, które nie były wrzucane do sumopainta czy gdzieś. Robione były w Artbooku na MSP, wszystkie napisy były robione tam. W żależności od tła, które nauczyłam się zmieniać, tło nagłówka było w podobnym kolorze, ale nadal nie były one robione w żadnym programie. Na mój blog zawitała pewna osoba, która nadal gra w msp, lecz przestała blogować. Zazdrościła mi, że to ja, a nie ona dostała admina. Na moim blogu było tylu wspaniałych redaktorów, którzy zostali usunięci, ale zaraz o tym.
Osoba która się pojawiła, to była Beacia i jakieś znaki typu: ?! %$ itd. Ja ich nie spamiętałam, więc miałam duży problem, aby jakoś się z nią skontaktować. Po jakimś czasie, znów zawitała ona, lecz mnie oszukała. Napisała, iż jest chora na białaczkę i zostało jej mało czasu życia. Prosiła mnie o admina, oprócz niej admina miała jeszcze moja przyjaciółka z gimnazjum. Kiedy jej dałam admina, dokładnie mi ona wytłumaczyła jak to zrobić, kolejnego dnia ja i moja przyjaciółka zostałyśmy wyrzucone z bloga. Czyż nie przypadek, że dwie adminki zostały usunięte? Napisała nam, iż jest to przypadek. Po tygodniu wchodzę na bloga, a tam wszyscy redaktorzy wyrzuceni. Nie miałam nadziei na odzyskanie bloga. Bodajże po dwóch tygodniach napisała do mnie, iż nie chce ona już bloga. Ucieszyłam się i przyjęłam bloga. Redaktorów nie było, sama bym sobie nie dała rady. Blog został usunięty. Po jakimś czasie powstał blog Alicji, filmowe-msp. Napisałam, czy mogę pisać na blogu, zgodziła się, ale było jedno ale. Gmaila założyła mi pewna osoba, która znała hasło do niego. Napisałam post powitalny, a później na moim koncie zostało zmienione hasło. Złościłam się, ale to nic nie dało. I tak dostałam się po roku na blog Zosi, oczywiście w trakcie roku prowadziłam swoje blogi.
Jakie to długie wyszło ;o Niestety muszę Kończyć posta, myślę, że chociaż trochę zachęciłam Cię do czytania bloga.
~szakira lopez
Heh.
OdpowiedzUsuńJest parę błędów ale ok.
OdpowiedzUsuńPisałam z telefonu
UsuńPisałam z telefonu
UsuńNiezla historia... xDD
OdpowiedzUsuńJa mojej nie pamiętam xd
OdpowiedzUsuńWow ! Im najlepszy komentator xDD
OdpowiedzUsuńNo, bo me. XDD
OdpowiedzUsuńKolejna kopiuje powitanie?
OdpowiedzUsuń